Wyjazd do Goszcza zakończony. To był wyjątkowy czas wypełniony ciężką pracą w deszczu i słońcu nad trenowaniem architektonicznych umiejętności. Studenci wykonali kawał dobrej pracy a rezultaty zaskakują. W tych studentach od razu widać ogromny zapał do pracy i poszukiwania coraz to nowych technik do zapisu obrazu powiedziała nam dr Beata Fertała – Harlender prowadząca plener.
Zatem można wywnioskować, że szkice rysowane ołówkiem oraz obrazy malowane na płótnie to to, co studenci architektury uwielbiają najbardziej? Ale przecież natura architektów nie jest tak prosta i schematyczna jakby mogło się wydawać i nie tylko szkicem architekt żyje. Dlatego dopytujemy dalej studentów biorących aktywny udział w warsztacie.
Te wątpliwości rozwiała nam Sandra Dymacz, studentka 1 roku, która zdradziła, że wyjazd ten poza wartością merytoryczną był momentem odpoczynku i podsumowaniem rocznej pracy nad szlifowaniem swoich rysunkowych umiejętności. Opowiedziała jak kreatywnie swoją wyobraźnię wykorzystują architekci w wolnym czasie dzieląc się swoimi wrażeniami i zaskakującymi zdjęciami.